Forum miłośników morza i podróży

[Krzysztof]

Januszu, nie wyobrażam sobie aby drobni rybacy na łodkach - łupinkach mogli zagozić wyginięciu niektorych gatunków ryb. Nasi nie mają wielkich jednostek ja w Niemczech, Norwegii czy w Szwecji. To tamci tak naprawdę zagrażają gatunkom. A cnasi to folklor, ale jakze potrzebny i miły. Po prostu lubię rybaków. Nie da się cały rok żyć z turystów nad morzem.

[Janusz]

Krzysztof , doszło do nieporozumienia . Ja nie miałem na myśli typowych rybaków tylko takich zwykłych ludzi i kłusowników o których napisał Maciej . Nie wyobrażam sobie tego że każdy mógłby sobie tak wypłynąć w morze nawet na pontonie i łowić w większych ilościach ryby . Pisałeś też o Norwegach . Jak wiesz przebywałem trochę w tym kraju i powiem Tobie że mają oni niezłego świra na punkcie ochrony środowiska i raczej nie posuwają się w tej chwili do jakiś niepotrzebnych i rabunkowych połowów . Ale za to często narzekają na Niemców którzy nie przestrzegają zasad połowowych . Zresztą Niemcy też próbowali też z nimi podobnych zagrywek jak z nami ( chodzi o zmniejszenie ilości kutrów i baz połowowych w zamian za jakieś tam pieniądze ) ale Norwegowie nie dali się i zachowali swoje prawa .
Krzysztof ja też lubię rybaków , wiem jak ciężka jest ich praca i jakie mają z niej korzyści , mam wśród nich znajomych i życzę im jak najlepiej !!!!!!!!!

[Janusz]

A to kolejna ciekawostka z WR .


Glony zeżrą im taras z widokiem na Bałtyk.

Jedną z większych atrakcji Wybrzeża Rewalskiego zaatakowały nieznane żyjątka. Turyści boją się wchodzić na schody a gmina zapewnia, że cuchnące plamy zwalczy tajną bronią.

Taras widokowy pokrył dziwny nalot. To prawdopodobnie glony, które usadowiły się na schodach widokowego tarasu w Rewalu. Czarno zielone paskudztwo odstrasza turystów.

Ci, którzy przechodzą w pobliżu prowadzących na platformę schodów z obrzydzeniem zatykają nosy. Szerokim łukiem omijają także okolice prysznica. – Jeszcze trzy tygodnie temu moje dzieci płukały się tu z piasku. Wtedy nie było widać tego paskudztwa. Teraz wygląda obrzydliwie – mówiła Aneta Dygońska z Pyrzyc. Jej zdaniem waśnie to miejsce odraża najbardziej. Turyści, którzy wejdą tam w butach biegną na piasek czyścić podeszwy.

– Wczoraj przyszliśmy tu na spacer, nie upilnowałam dzieci, pobiegły tam i całe wysmarowały się na czarno. Ktoś powinien jak najszybciej wyczyścić ten syf – uważa kobieta. Podobnego zdania jest miejscowy sołtys. Po sygnałach wczasowiczów Andrzej Brzeziński problem zgłosił na ostatniej sesji rady gminy.

– Te schody powinny być wyścielone jakimś materiałem. Może tam trzeba położyć jakąś gumę. Albo wymalować wszystko jakaś odpowiednią farbą. Taką, która przy okazji zabezpieczy obskurny beton – mówi Brzeziński.

Gminni urzędnicy uspokajają, że sprawa nie jest dramatyczna. Twierdzą, że pojawiające się na schodach glony nie są groźne. Ich zdaniem zielonoczarny nalot pojawia się jedynie w miejscach, gdzie spływa prysznicowa woda. – Mam pewien pomysł na ich likwidację – zapewnia Ireneusz Jasiński z Urzędu Gminy w Rewalu.

– Skoro te zwykłe morskie żyjątka nie są groźne, to może wystarczy wszystko porządnie wyszorować drucianą szczotką – zastanawiali się ostatnio radni. Turyści są jednak bardziej sceptyczni. Uważają, że próbki powinny trafić do specjalistycznego badania. – Nawet jeśli te glony nie są trujące to wyglądają wyjątkowo okropnie – mówią zniesmaczeni
reklama


Artykuł z Głosu Szczecińskiego .

[maciej]

Już ja widzę tych panów radnych z tymi szczotami

[Janusz]

tak to byłby bardzo ciekawy widok .

Dzisiaj mam następną ale już mniej zabawną informację .


Zabytek jak zegarowa bomba. W każdej chwili może runąć

Dodano: 14 listopada 2011, 19:00 Autor: Agnieszka Grabarska
Podczas remontu dworca w Niechorzu zawalił się strop. Kierownik budowy wycofał robotników a gmina prosi ministra o zgodę na wyburzenie budynku.

Pod znakiem zapytania stanął termin ukończenia rewitalizacji Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej w gminie Rewal. Początkowo zapowiadano, że wszystko będzie gotowe w przyszłym roku w lipcu. Teraz okazuje się, że termin może wydłużyć się nawet o pół roku. Wszystko przez zabytkowy dworzec w Niechorzu. Podczas remontu zawaliła się jedna z kondygnacji, a budynek niebezpiecznie przechylił się w lewą stronę. Kierownik budowy podjął natychmiastową decyzję o wycofaniu pracowników z zagrożonego miejsca.

Teren wokół budynku szczelnie ogrodzono, a do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków trafił wniosek z prośbą o rozbiórkę. Natychmiast po tym zdarzeniu gmina powołała też rzeczoznawcę. Ten zdecydował, że budynek nie nadaje się do remontu. Wyjściem z sytuacji mogłaby być rozbiórka. Na to jednak nie zgodził się konserwator zabytków.

- Nie możemy wydać takiego pozwolenia, bo obiekt ten wpisany jest do rejestru zabytków - tłumaczy Tomasz Wolender, zastępca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i przekonuje, że decyzja taka mogłaby być wydana, ale dopiero w chwili, gdy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wykreśli obiekt z rejestru.
Gmina taki wniosek złożyła. Na razie jednak odpowiedzi z ministerstwa nie otrzymała. Urzędnicy nie ukrywają, że z niecierpliwością czekają na decyzję.

- Mamy nadzieję, że będzie pozytywna. Po wyburzeniu dworca jesteśmy w stanie odtworzyć każdy, najmniejszy szczegół architektoniczny budynku - zapewnia Hanna Nowak, kierownik referatu transportu kolejowego gminy Rewal. - Dodatkowo wyliczyliśmy, że wyburzenie i budowa nowego to znacznie mniejszy koszt, niż remont.

Artykuł z Głosu Szczecińskiego .

[Krzysztof]

Szkoda, że te remonty kolejki rewalskiej będą trwać tak długo.

[Janusz]

Jeszcze latem po powrocie z WR pisałem że czarno widzę dotrzymanie czerwcowego terminu . A teraz jeszcze to , choć patrząc na to wszystko wydaje mi się że taka sytuacja jest wyraźnie na rękę władzom gminy . Po prostu będzie na co zgonić niedotrzymanie terminu a to jest nieuniknione. Z tego co wiem prace na innych odcinkach tez idą w ślimaczym tempie co wcale mnie nie dziwi . No zobaczymy jak sobie z tym poradzą i jak będą się tłumaczyć z opóźnień .

[maciej]

Ja słyszałem że gdy właściciele takich nieruchomości mają problemy z konserwatorami, to jakimś cudem takie obiekty ulegają spaleniu.

[Krzysztof]

A więc okazuje się, że spalenie powoduje pozbycie się kłopotów i wpływ kasy za ubezpieczenie. Podobnie jak kasacje starych samochodów.

[Janusz]

Panowie , taki proceder trwa nie od dzisiaj i co najgorsze jest bardzo ciężki do udowodnienia . Mało tego dochodzi też do takich sytuacji że właściciele uszkadzają konstrukcję i czekają na większy wiatr a kiedy w powietrzu zaczynają latać cegłówki przyjeżdża straż i jeszcze pomaga w rozbiórce . To są jaja . Takie niestety mamy popierniczone prawo .

[Janusz]

Dzisiaj kolejny artykuł który potwierdza to ze kondycja gminy jest nie za ciekawa .







W szkołach w Rewalu może nie być ogrzewania

Dodano: 20 listopada 2011, 18:00 Autor: Agnieszka Grabarska
Gmina wypowiedziała umowę firmie, która dostarcza ciepło do szkół. Spółka z Wrocławia nie chce komentować sprawy, a uczniowie i ich rodzice boją się zimna w klasach, gdy nastaną mrozy.

Nie milkną echa konfliktu wokół ogrzewania w placówkach oświatowych gminy Rewal. Sprawa nabrała tempa po tym, jak w ubiegłym tygodniu w pobierowskiej szkole dostawca ciepła zakręcił kurek z gazem. Powodem miały być zaległości w opłatach.

Praktykę przerywania dostaw ciepła firma z Wrocławia zastosowała już w trakcie wakacji. Wówczas to głośnym echem odbiła się sprawa zakręcenia ciepłej wody ponad setce kolonistów. Zakwaterowane w pobierowskiej szkole dzieci przez trzy dni myły się w pobliskiej hali sportowej.

- Mieliśmy przejściowe kłopoty, ale już wszystko jest w porządku - twierdził wówczas Robert Skarburski, wójt gminy Rewal. - Zapłaciliśmy długi i doszliśmy do jako takiego porozumienia. Uważamy jednak, że firma nie miała prawa odcinać ciepła.

Prezes spółki był innego zdania. Twierdził, że wzywał gminę do zapłaty należności.

- W pismach zawiadamiałem także, że jeżeli dług nie zostanie uregulowany, będziemy zmuszeni przerwać dostawę - zapewniał Tadeusz Winiarz, prezes RWE Polska Contracting Sp. z o.o. we Wrocławiu.

Teraz o sprawie rozmawiać nie chciał. Za pośrednictwem sekretarki reporterce "Głosu" przekazał informację, że nie zamierza komentować spraw związanych z gminą Rewal.
Bardziej rozmowny był wójt Rewala. Robert Skraburski otwarcie przyznał, że podjął już rygorystyczne kroki.

Po ostatnim incydencie, kiedy to firma kolejny raz zakręciła kurek, postanowiliśmy wypowiedzieć umowę. Wysłaliśmy już w tej sprawie pismo do firmy. Decyzja jest nieodwołalna - podkreśla Skraburski.

Jego zdaniem gmina ma prawo wypowiedzieć umowę.

- Spłaciliśmy ostatnią ratę zaległości i chcemy przejąć ciepłowniczą sieć. Wyliczyliśmy, że jesteśmy w stanie znacznie pomniejszyć koszty ogrzewania - uważa Skraburski.

Całą sytuacją zaniepokojeni są rodzice uczniów. Twierdzą, że tym razem dzieci nie odczuły braku ciepła.

- Ale gdy przyjdzie mróz to boimy się, że w klasach będzie lodówka - mówi Aneta Domańska, mama drugoklasisty.

Podobne obawy ma dyrekcja szkoły w Pobierowie. Jolanta Pytlas przyznaje, że jeśli grzejniki znowu będą zimne, a temperatura w klasach spadnie poniżej 18 stopni, będzie zmuszona odwołać lekcje.

- Nie dopuścimy do tego - zapowiadają rodzice uczniów.

- Gmina musi coś z tym zrobić. Nie możemy bowiem pozwolić na to, aby grzejniki były raz ciepłe, raz zimne. To nie zabawa w ruletkę - ostrzegają.

Wypowiedziana przez gminę umowa, zawarta była do 2014 roku.

[Krzysztof]

Martwi mnie ta sytuacja na WR. To świadczy, że albo gmina nie ma pieniędzy, albo źle nimi gospodaruje.

[Janusz]

Wydaje mi się że w rachubę wchodzą obydwie opcje . Co dalej z tego wyniknie zobaczymy oby tylko nie odbiło się na turystach .

[maciej]

Wracając jeszcze do remontu dworca,to chyba się nie przesłyszałem, słysząc takie opowiastki ze spaleniem obiektu.Twoja wypowiedż Januszu tylko mnie w tym utwierdza.
Natomiast stwierdzenie Wójta że gmina jest wstanie po wyliczeniach sama za tańsze pieniądze dostarczać ciepłą wodę i ogrzewanie, to ja pytam po jakiego czorta podpisywano umowę na dostarczanie ciepłej wody z dostawcą,który ma niekorzystne warunki dla odbiorcy???

[Janusz]

Noooo.... po co oto jest pytanie . Różne można snuć przypuszczenia na ten temat ale jedno tak jakoś tak cały czas przychodzi mi na myśl.