Forum miłośników morza i podróży

[maciej]

Witam

Taaaa......Janusz ..... i chmielinka się nazywa.....i z tego ten kolorek

Czy kolega zmienił pracę????

Jeszcze tylko jutro, i tydzień zaliczony. Oby tylko pogoda dopisała na weekend.

Pozdrawiam

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Tak, za chwilę zacznie się już kolejny piątek majowy i kolejny weekend, tym razem normalny. Mam nadzieję, że będzie jakaś ładniejsza pogoda i zrobi się grilla. Na razie kupiłem kaszankę z tradycyjnego. Musiałem się spieszyć to tradycyjne wędliny przywożą raz w tygodniu w środę po południu. I takie wyroby jak kaszanka, biała kiełbasa szybko znikają. Zostają oczywiście drogie szynki i polędwice. Osobiście po tej aferze ze solą drogową (zamiecioną obecnie już pod dywan) to staram się kupowac mniej wędlin, ale za to bez konserwantów, wędzonych tradycyjnym dymem, czyli z tzw. tradycyjnego jadła. A zaopatruje się najczęściej w sieci sklepów Piotr i Paweł, a tam przywożą właśnie w środy. Ale ostatnio opracowuję sobie dietę niskowęglowodanową, z udziałem mięsa grilowanego, ryb, chudego białego sera, sałaty, pomidorów, razowego chleba, płatków owsianych, jabłek, orzechów, zielonej herbaty itp. Dieta i ruch mają kolosalne znaczenie dla zdrowia, więc warto tym się trochę przejąć. Macieju, z tego co piszesz, to widzę że odwaliliscie ze śwagrem kupę roboty z tym ogrodzeniem. A ponieważ pracowałeś całe dni w pocie czoła, więc nie dziwię się opaleniźnie. Z opisu janusza wynika że zmienił miejsce pracy i jest z tego bardzo zadowolony. Tym bardziej, że ostatnio były okazje do świętowania. Widzę, że Nastka gdzieś się urwała i odpłynęła, Widocznie zbyt duże były wstrząsy. Roman już tradycyjnie nie ma czasy na wspominanie, więc woli się na razie nie pokazywać. a czas leci i za chwilę lato, bo wieczory już teraz są prawdziwie długie i letnie. Dobrej nocy.

[Janusz]

Witam.

Macieju , jakie ilości tej chmielinki trzeba zastosować dla osiągnięcia takiego efektu ? no i jakiej musi być produkcji i marki
A teraz odpowiadam na pytanie kolegów dotyczące mojej pracy . W dalszym ciągu pracuję w tym samym zakładzie . Po trzęsieniach o których już wspominałem w zakładzie zaszły pewne zmiany w wyniku których zostałem odpowiedzialny za całość bezpieczeństwa . Wiąże się to z tym że pracuję w systemie czterobrygadowym . Ale jak już wcześniej wspomniałem sam układam grafiki i mam teraz więcej wolnego bo pracuję na nocki . Nie powie abym narzekał bo wolnego mam teraz więcej niż przedtem a i większy spokój bo siedzę w biurze i kukam od czasu do czasu w monitor . Jutro jak pogoda się nie popsuję to oczywiście grill i chmielinka

Pozdrawiam .

[maciej]

Witam i pozdrawiam
Z tego co czytam Krzysztofie wnioskuję że wiosna wpływa bardzo pozytywnie na Ciebie. Dieta i ruch?! Nic dodać, nic ująć. Trzeba mieć bardzo silną wolę i duże samozaparcie. U mnie z tym różnie bywało. Tylko raz udało mi się pozbyć 16 kilo nadwagi w ciągu miesiąca. I to tylko dzięki pani Będzińskiej z Łodzi z centrum bariatrii i Moniki, która szykowała mi posiłki według wskazań tej pani. Niestety, ostatnia wizyta była w dniu, w którym był obchodzony dzień ojca, i tak ten dzień trwa do dnia dzisiejszego

Janusz, musi to być taki browarek, co jest warzony tradycyjnie, powoli i dokładnie. Wtedy są takie a nie inne efekty pracy na świeżym powietrzu. Oczywiście ilość wskazana do masy ciała

Rozumuję Janusz, że ta rewolucja w pracy tylko pozytywnie wpłynęła na twoją sytuację w pracy i jej na razie nie masz zamiaru zmieniać.

Dobranoc i miłej niedzieli życzę

[Janusz]

Witam .

Bardzo dziękuję koledze za wyczerpujące informacje na temat używania chmielinki i wnioskuję że specyfik pod nazwą Bosman jest jak najbardziej odpowiedni .
Jeżeli chodzi o sposoby na pozbycie się zbędnych kilogramów to zacząłem ostatnio stosować ocet jabłkowy bo niestety nazbierało się ich parę . Muszę powiedzieć że w ciągu miesiąca zjechałem ponad półtora kilograma .
Rewolucja w pracy jak na razie odniosła pozytywne skutki ale na jak długo ? . A tak prawdę mówiąc to myślę o czymś innym .

Pozdrawiam .

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Minął już weekend. Pogoda niestety mocno się oziębiła po wieczornej piątkowej burzy. Ale w sobotę zrobiłem grilla jak zapowiedziałem, tak że nawet w niedzielę było jeszcze co odgrzewać. Dzisiaj zaczęliśmy remont wejścia. Zobaczymy jak to długo potrwa. A poniedzialek juz prawie minal. Przzjemnego popoludnia.

[Ewa]

Witam serdecznie

Popatrzcie jak to jest, a jest co roku to samo; Zimna Zośka szczęśliwie przemija i przed nami długo słonecznych dni.

Niestety w pracy mam Meksyk , ale za to w planach same dobre rzeczy.

Pozdrawiam , życzę jednocześnie samych skutecznych diet,

Nadmienię nieskromnie, ze w tym temacie jestem specjalistką , bo wiecznie jestem na diecie

[Janusz]

Witam .
Ewo , jak fajnie że się odezwałaś . Nie wiem jak kolegom ale mnie brakuje nieraz damskiego towarzystwa . Jeżeli chodzi o dietę to niestety moja ubiegłoroczna laba gdy miałem rękę w gipsie spowodowała że trochę przybrałem na wadze . Z początku to bagatelizowałem ale teraz uznałem że trzeba coś z tym zrobić no i robię .
Jeżeli już piszę o damskim towarzystwie , Ewa może masz jakieś informację co się dzieje z Nastką ? Długo się nie odzywa .

Krzysztof , życzę szybkiego zakończenia remontów .

Pozdrawiam .

[maciej]

Witam i pozdrawiam

Od ostatniej wizyty tutaj, nic specjalnego u mnie się nie wydarzyło. Ciągle to samo. Praca, dom, praca, dom i tak w kółko Macieju...........

To prawda Janusz, że towarzystwo kobiet jest nam wskazane. Tylko co zrobić jak koleżanki tak rzadko tu przebywają??
O koledze Romanie, to już nawet nie wspomnę

Ciekawe czy Krzysztof jest już na ukończeniu tego remontu. A może coś wyskoczyło???

A do Euro pozostało nam już tylko 22 dni.

Życzę miłego wieczoru

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Dzisiaj bardzo późno wróciłem do domu, więc mamy już piątkowy weekend. No cóż, na pewno jest za dużo pracy, a za mało świąt. Praktycznie zostaliśmy teraz w czwórkę, bo Nastka pojawia się co trzy miesiące, inni jeszcze rzadziej. Z tego co wiem, to Ewa nie ma kontaktu z Nastką oprócz tego miejsca. Ja również nie wiem co się z Nią dzieje. Zmieniła przecież miejsce pracy i zamieszkania. A to jest przecież rewolucja w życiu każdego, już nie wspominając innych spraw. To jest związane zawsze z dużym stresem. Jeśli chodzi o mój remont wejścia, to na eazie dzisiaj zakończony został stan surowy. Wylane zostały nowe schody żelbetowe i powiększony podest wejściowy, oparty na dwóch ścianach. Teraz musimy kupić płytki klinkierowe, schody obłożyć płytkami, czyli płaszczyzny poziome i pionowe. Na końcu zamontować balustrady metalowe. A więc jeszcze pozostało trochę pracy. Mam umówionych płytkarzy, tylko czy przyjdą w przyszłym tygodniu, bo oni mają zawsze dużo pracy. Ale późno jest już, więc dobrej nocy.

[Janusz]

Witam .

Podobnie jak u Macieja nic nowego się u mnie nie wydarzyło . Krzysztofowi na szczęście nic niespodziewanego nie wyskoczyło w czasie remontu i oby tak dalej .

Macieju tylko czy będziemy mieli okazję do świętowania czy będziemy musieli kibicować komuś innemu

Szkoda że Nastka nie daje znaku co u niej .

Pozdrawiam .

[maciej]

Witam koleżanki i kolegów
Jak widać u Krzysztofa wszystko idzie z planem. I oby tak szło dalej.

Janusz, albo będziemy śpiewać koko, koko...... albo jak zwykle, Polacy nic się nie stało...........

Jutro mam wolne od pracy, ale jeśli pogoda dopisze, to jadę na działkę, bo jest masę pracy do wykonania na niej. Mam nadzieję że wszystko pójdzie z planem.

Pozdrawiam

[Janusz]

Witam .
Zapowiada się dzisiaj ciepły i słoneczny dzień , to dobrze bo po południu mam zaplanowanego grilla ze znajomymi . Jestem po nocy która była bardzo spokojna i teraz praktycznie trzy dni wolnego bo do pracy idę dopiero we wtorek i też na noc .

Macieju mam nadzieję że udało Ci się wykonać prace które zaplanowałeś . W temacie piosenek to mogę powiedzieć że możemy jeszcze zaśpiewać ...... już za cztery lata ........ była by przyjemna niespodzianka gdybyśmy oboje się pomylili .

Pozdrawiam życząc przyjemnej niedzieli .

[Nastka]

Witam wszystkich bardzo serdecznie.Przepraszam za moją niebecność,lecz tak jak wspomniał Krzysztof rzeczywiście w moim życiu wielkie zamieszanie ale pozytywne.Jak wiecie zmieniłam miejsce zamieszkania,syn się zaklimatyzował-ma jeszcze większe grono przyjaciół,odkrył w sobie zdolności językowe i niedługo z mamą zamiast po polsku to będziemy po niemiecku rozmawiać.Jestem naprawdę dumna i szczęśliwa.W marcu wyszłam ponownie za mąż a na początek grudnia zwiększą się moje obowiązki ponieważ ponownie zostanę mamą.
Ewo-jak widać Dolnośląskie mi służy a szczególnie okolice Doliny Baryczy
W tym roku niestety nie zawitam nad Bałtyk..

muszę chwilowo kończyć..ale odezwę się..

[maciej]

Witam serdecznie.

Nic dodać, nic ująć. Tylko pogratulować Tobie Nastko podwójnego szczęścia

A u mnie dzień pochłania kolejny dzień. Każdą wolną chwilę po pracy wykorzystujemy na pobyt na działce, tym bardziej że pogoda dopisuje i można choć przez te parę godzin podciągnąć zaplanowane prace.

A dziś oddaję się błogiemu lenistwu, dosłownie i w przenośni

Pozdrawiam