Forum miłośników morza i podróży

[Janusz]

Witam .
No i mamy jesień . Co prawda tylko kalendarzową bo to co widać za oknami raczej jej nie przypomina i w dalszym ciągu dominuje kolor zielony i niech tak zostanie jak najdłużej bo jesień nie jest moja ulubioną pora roku .

Macieju , rozumiem że dzielnie wspierałeś radość swojego szwagra no ale jest to normalna rzecz .
Jeżeli chodzi o Francję to znam tylko jej południe czyli Niceę i Marsylię a Paryż znam tylko ze słyszenia i mogę pozazdrościć tylko tym którzy mieli okazję go zobaczyć . Może i mnie kiedyś się uda .

Pozdrawiam .

[Piotrek]

List do premiera od nieszczęsnika który myslał ze zyje w cywilizowanym kraju ,jaki obiecała mu PO.

Warszawa dnia, 2011-06-24 Szanowny Pan Donald TUSK Premier Rządu Rzeczpospolitej Polskiej Szanowny Panie Premierze Piszę do Pana już po raz kolejny, jako obywatel tego „chorego kraju” i jako ojciec trójki małoletnich dzieci, któremu Pan i Pana urzędnicy zniszczyli całe dotychczasowe życie. Piszę do Pana już po raz ostatni, gdyż nie wierzę że odniesie to jakikolwiek skutek. Chcę jednak aby Pan wiedział, że liczyłem na to, że nie jest Pan kłamcą i hipokrytą, ale normalnym człowiekiem szanującym prawo, a przede wszystkim ojcem kochającym swoją rodzinę. Widzę jednak, że żądza władzy zniszczyła w Panu wszelkie wartości i ludzkie cechy, którymi tak się Pan chwalił w trakcie kolejnych kampanii wyborczych. W jednym z ostatnich wystąpień stwierdził Pan cyt. „nie ma żadnego powodu, żeby ktoś się czuł bezkarny czy bezpieczny tylko dlatego, że jest szefem jakiejś służby. Każdy podlega sprawdzeniu czy kontroli wtedy, kiedy pojawiają się jakieś sygnały niepokojące „. Być może tak Pan myśli, ale ja już w to nie wierzę, gdyż to podległe Panu służby zniszczyły mi życie. Panie Premierze Ponad dwa lata temu zwróciłem się do Pana z pisemną prośbą o pomoc w związku z szykanami jakie spotkały mnie po ujawnieniu „uzasadnionych podejrzeń popełnienie wielu przestępstw” przez Kierownictwo Urzędu Skarbowego Warszawa – Praga, polegające m.in. na zniszczeniu akt wszczętego dochodzenia, bezprawnym przetrzymywaniu zawiadomień o podejrzeniach popełnienia co najmniej kilkudziesięciu przestępstw karnych skarbowych (oraz przestępstw z ustawy o rachunkowości) co spowodowało przedawnienie karalności tych czynów i wielu (wielu) innych działaniach noszących znamiona przestępstw karnych. Za ujawnienie tych spraw Ministerstwu Finansów zostałem wyrzucony z pracy w tym Urzędzie pomimo zapewnień, że jest to cyt. „największa afera skarbowa w powojennej Polsce” oraz tego, że nie mam się co obawiać o utratę pracy, gdyż wyniki kontroli MF całkowicie potwierdzają moje ustalenia. No i co ? Zostałem oszukany przez podległych Panu urzędników, a osoby odpowiedzialne za w/w działania nie poniosły żadnej odpowiedzialności. Zwróciłem się do Pana Premiera z pismem opisującym całe zdarzenie z wiarą, że żyjemy w normalnym kraju. W piśmie tym zadałem Panu kilka pytań m.in. jak to się dzieje, że osoby co do których istnieje podejrzenie popełnienia wielu przestępstw pozostają bezkarne, a ja za to, że miałem odwagę sprzeciwić się takim działaniom i odmówić brania udziału w popełnianiu przestępstw zostałem zepchnięty na margines życia w tym „demokratycznym i praworządnym kraju” ? Gdzie ma się zwrócić obywatel skrzywdzony przez podległe Panu służby? Do chwili obecnej nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Po co więc funkcjonuje w Pana kancelarii Minister Julia Pitera oraz Departament Skarg ... ? Informuję Pana, że trzykrotnie, osobiście, byłem w Pana kancelarii w w/w Departamencie w celu uzyskania informacji na temat moich skarg. Nigdy nie zastałem osoby zajmującej się tą sprawą, a Panie które w zastępstwie do mnie przysyłano w ogóle nie znały sprawy i radziły mi zwrócić się ze skargą do Ministerstwa Finansów, czyli organu który skutecznie zatuszował całą sprawę. Szanowny Panie! Od września 2008 r. daremnie wysyłałem dziesiątki CV w odpowiedzi na oferty pracy w administracji państwowej. Pomimo tego, że spełniałem wszystkie warunki konieczne, w zdecydowanej większości przypadków, nie zostałem nawet zaproszony na rozmowy. Pytam więc po co ogłasza się fikcyjne konkursy jak i tak z góry jest wiadomym, kto ma je wygrać ?. Zdarzyło się jednak, że zostałem zaproszony do udziału w postępowaniu kwalifikacyjnym np. na stanowisko oskarżyciela skarbowego w III US Warszawa Śródmieście. Jako jedyny z trzech kandydatów bezbłędnie rozwiązałem test, a ponadto jako jedyny miałem doświadczenie w pracy w organach skarbowych. I co ? Dostałem emailem odpowiedź z podziękowaniami za udział w konkursie oraz zaproszeniem do dalszego śledzenia ofert pracy tego Urzędu. Czy to tylko jawna kpina z prawa i obywateli ? Moim zdaniem nie tylko. W chwili obecnej moja rodzina pozostaje bez środków do życia, gdyż komornik zajął nasze jedyne źródło utrzymania. Wszystko to za sprawą podległych Panu urzędników. W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak tylko wybrać jedyne honorowe wyjście z sytuacji bo wtedy moja rodzina ma szanse na bardziej normalne życie. Nie żałuję jednak tego co zrobiłem w 2008 r. chociaż nigdy nie przyszło mi do głowy, że zwalczając przestępczość sam zostanę przez nią zniszczony. Panie Premierze ! Pomimo wszystko życzę Panu wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że Polska będzie kiedyś demokratycznym państwem prawa, a nie państwem bezprawia w którym normalni ludzie nie tylko nie mają racji bytu, ale są przez to państwo skutecznie wykluczani z życia społecznego. z wyrazami szacunku Andrzej Ż. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, na zasadach określonych w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926, z późn. zm.). przez osobę lub instytucję, do której przesłano niniejszy dokument. Andrzej Ż.

[Ewa]

Witam serdrecznie

Zrobiłam 5 słoiczków maślaczków , w zaufanej marynacie.

Uwielbiam zbierać maślaczki, one tak pięknie lśnią na tle mchu , w promieniach słońca

Marzę o tym żeby przez rok nie pracować .

Z jednej strony mogę to natychmiast zrobić , z drugiej szkoda wysiadać z tego pociągu, bo on; i męczy i hałasuje , ....jednak jedzie do przodu

Tak, więc jedźmy nim do końcowych stacji One z pewością zachwycą nas i wynagrodzą wszelki trud

[Janusz]

Witam .
Za oknami przepiękna letnia pogoda i aż się wierzyć nie chce że to już niestety jesień . Taka aura sprzyja amatorom grzybobrania choć w tym roku ciężko o nie . Moja miejscowość otoczona jest lasami które słyną z dużej ilości grzybów . Na grzybobranie bardzo często wybierają się do nas mieszkańcy Wrocławia i w sezonie wysypu grzybów na poboczach lasów szczególnie w weekendy aż roi się od samochodów na wrocławskich blachach . Niestety ten rok jest w chwili obecnej suchy i grzybów jest bardzo mało . Nawet mój teść który jest zapalonym grzybiarzem i zna te lasy jak własną kieszeń nie bardzo ma się czym pochwalić a w latach ubiegłych zbierał ich sporo i to nieraz całkiem pokaźne okazy. No ale dobrze że Ewie udała się wyprawa na grzyby .

Ewo jest szansa na przepis na Twoją marynatę ?

Pozdrawiam .

[Ewa]

Witam serdecznie

Janusz, marynata jest strasznie prosta ale nie chcę jej jeszcze rozpowszechniać do czasu jak się zrobią moje grzybki, bo nie mam 100 % gwarancji na jej efekt końcowy.

Efekt końcowy degustowałam w latach od 2001do 2010 . W tym roku sama ją wykorzystałam..........tylko czy dobrze ?

Mam nadzieję, że tak

Całuję i miłej nocy

Mam kłopoty i tak trochę śmieję sie przez łzy.

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Minął nam przepiękny weekend, przynajmniej jeśli chodzi o pogodę. Kończący się niestety już miesiąc, epigon lata okazał się bardzo pogodnym miesiącem. Dlatego korzystałem teraz częściej niż w lipcu i sierpniu ze spacerów nad jeziora. Wczoraj również. Ewo piszesz o marynowanych maślakach. Bardzo lubię takie tematy, a jeszcze bardziej konsumpcję takich grzybków. Niestety nie zbieram grzybów, zbyt duża była przerwa i teraz bałbym się ryzykować. Oczywiście podstawowe grzyby rozpoznaję, ale nie ma gdzie zbierać. Dlatego najczęściej kupuję gotowe w słoikach, a najczęściej pieczarki, bo leśne są bardzo drogie. Nie muszę zresztą dodawać, że jestem wielkim smakoszem grzybów w każdej postaci. Cieszę się Januszu, że z ręką już wszystko w porządku. Ewo, wspominasz o kłopotach, niestety one są naszą codziennością. I tak mi się wydaje, że im człowiek jest starszy, tym ich przybywa. Na szczęście nie ma ich Maciej, nie licząc oczywiście „skutków ubocznych” trudu wspierania szwagra na nowej drodze życia. Kończę na tym optymistycznym akcencie i życzę dobrej nocy.

[maciej]

Witam.

Rozbawiłeś mnie Krzysztofie tym wspieraniem szwagra. Ale odpukać, rzeczywiście, jakoś ostatnio omijają mnie szerokim łukiem jakiekolwiek problemy.

Ewo....Paryż jest w zasięgu ręki.....tylko ten lot

Piotrze...mała prośba.....wstawiaj te wszystkie elaboraty do odpowiednich działów.Może do spraw społecznych??? Nie wszyscy są zainteresowani na dzień dobry je czytać.

Jutro ostatni dzień w pracy i reszta tygodnia wolna Mam trochę pracy na działce i z tego powodu zaplanowałem sobie wolne. Mam nadzieję że pogoda mi dopisze.

Miłego wieczoru życzę

[Piotrek]

Macieju zostawiam bez komentarza twój atak na moje przekonania polityczne ,przyzwyczaiłem sie ze PO nie ma zadnych reguł i zasad .

[Piotrek]

...cd listów i walki człowieka z PO .

[link widoczny dla zalogowanych]

[Ewa]

Witam serdecznie

Nie sposób nie zwrócić uwagi na obecność Piotrka na forum.

Zaznaczam jednak; w mojej opinii i zgodnie z naszymi wcześniejszymi uzgodnieniami ----nie jesteśmy nadzwyczaj zainteresowani polityką

Żyjemy tu i teraz , robimy rózne rzeczy, przyjaźnimy się , dzielimy się własnymi radościami i zmartwieniami. Gadamy o problemach z pieniędzmi albo o tym, że jakoś udaje nam sie te problemy przezwyciężać.


jednak nie forsujemy tu przedwyborczych ,agitacyjnych tekstów, czego i naszemu przybyszowi na "P"życzę.

Całuję i pozdrawiam. Pa !

[Piotrek]

Caluje i pozdrawiam i ostrzegam ,przed głosowaniem na PO no chyba ze chcecie na wprowadzenie podatku katastralnego w Polsce,i co rok oddawac 1 % podatku od swoich nieruchomosci .

Realnym zagrożeniem wynikającym z ewentualnego wprowadzania podatku katastralnego w Polsce jest zbyt duże obciążenie podatkowe biedniejszej części społeczeństwa. Wielu Polaków o niskich dochodach jest (lub za chwilę stanie się) właścicielami mieszkania lub domu w skutek ustawy o możliwości wykupu mieszkań spółdzielczych. To właśnie duża część tych osób nie będzie w stanie płacić podatku naliczanego od wartości nieruchomości. Szczególnie, gdy taka nieruchomość zlokalizowana jest np. w centrum miasta (wartość nieruchomości będzie określana między innymi na podstawie lokalizacji). W konsekwencji osoby te byłyby zmuszone sprzedawać posiadane nieruchomości.

Więcej kosztować może także wynajem mieszkania. W skutek rosnących cen mieszkań coraz więcej osób nie będzie miało zdolności kredytowej, niezbędnej by kupić mieszkanie. Będą one zatem zmuszone do wynajmu mieszkania. Z kolei właściciele nieruchomości, obciążeni podatkiem katastralnym, będą przenosić to obciążenie na wynajmujących. Wzrosną ceny wynajmu, co odbije się głównie na kieszeniach mniej zamożnych.

Wreszcie, podatek katastralny może powodować dalszą migrację społeczeństwa, jak to miało miejsce we Francji. Wyjeżdżać z Polski będą osoby zamożne, które nie chcą oddawać dużej części swoich dochodów Państwu.

Należy podkreślić, że skutek wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce zależy w bardzo dużym stopniu od jego ostatecznej formy (wysokości podatku, podstawy opodatkowania, różnych stawek podatku dla różnych rodzajów nieruchomości – lokale mieszkalne, lokale pod wynajem, lokale nieużytkowane itd.).

[Janusz]

Witam .

Ewo będę czekał cierpliwie na ten przepis ale z tego co napisałaś to można wnioskować że to jednak sprawdzona receptura .
Jeżeli chodzi o kłopoty to któż ich dzisiaj nie ma . Ale głowa do góry będzie dobrze .

Krzysztof jeżeli nie masz gdzie wybrać się na grzybobranie to zapraszam w przyszłym roku w moje strony . To tylko trzy godziny jazdy od Poznania . Służę pomocą jako przewodnik a mojego teścia zabiorę jako eksperta bo naprawdę zna się na grzybach .

Macieju czym jest lot w porównaniu z tym jakie atrakcje czekają w Paryżu . To tylko półtorej godziny strachu .
Niestety muszę Cię poinformować że to jednak beznadziejny przypadek a co najgorsze nie da się go załatwić jak było w przypadku RD w N . A to byłoby raczej najlepsze i najskuteczniejsze rozwiązanie .

Pozdrawiam .

[maciej]

Witam Was moi drodzy!
Pozwolę sobie najpierw skierować parę słów do Piotra.
Piotrze,
-źle odebrałeś mój wpis z 27 września br. (czytaj ze zrozumieniem proszę) - sugerowałem tylko, byś wstawiał swoje polityczne wpisy do odpowiedniego działu. Tutaj rozmawiamy na inne tematy. O nic więcej mi nie chodziło. Jednakże zdążyłem przeczytać Piotrze Twój wpis, który szybko usunąłeś. Zapewniam Ciebie, że kolegów wybieram sobie sam - i jak już wybiorę, to prostu są moimi kolegami i niezależnie od poglądów (nawet politycznych) nie ma to wpływu na znajomość. Jesteś tylko moim "kolegą", natomiast pozostałe tu osoby mogę śmiało określić mianem Przyjaciół przez duże "P".
- moim skromnym zdaniem, skoro tak bardzo Ci jest źle, a tak bardzo interesujesz się polityką - zdecydowanie powinieneś startować w tych wyborach,
- absolutnie Ciebie nie atakuję (jak to określasz). Co więcej, nigdy nie określałem (zwłaszcza Tobie) moich poglądów dot. polityki. Więc nie denerwuj się tak chłopie i wyluzuj....
- w tym akurat dziale przede wszystkim się witamy (jak sugeruje jego nazwa), dzielimy się swoimi troskami, radościami - tak jak pisze EWA - z którą w 100% się zgadzam. Ty nawet nie potrafisz powiedzieć "dzień dobry", lub np. "dobranoc".
Myślę, że jesteś inteligentnym facetem i umiesz się odnaleźć na forach dyskusyjnych?
Życzę Tobie wszystkiego dobrego!!!

A teraz bardziej optymistyczne wiadomości:
- Januszu - masz 100% rację - tylko w tak trudnym przypadku, raczej to by nie poskutkowało ,
A co do lotu - to uważam, że wszystko co lata, to prędzej czy później musi spaść
- Ewo - jutro jestem w Poznaniu - jeśli czas pozwoli, to z pewnością wybierzemy się do kina na film "O północy w Paryżu". Zauważyłem, że jesteś fanką dobrego kina i potrafisz zachęcić do obejrzenia dobrego filmu.

Acha!
Chciałem zaznaczyć, że to nie ja trafiłem tą drugą "6" (tak na wypadek piszę, gdyby ktoś z Was pytał ).
I wcale się tym nie martwię! Nadal jestem optymistycznie nastawiony do życia
Czego i Wam wszystkim z całego serca życzę!
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!!!

[Piotrek]

masz racje Macieju ,co ja tu robię ..... stowarzyszenie marudnych emerytów i wirtualnej lali to nie dla mnie .(wpis nie dotyczy Krzysztofa )

[maciej]

... Panie Boże Pobłogosław Brody, Bródki i Pakosław.... Piotrze, przyjemnej podróży....