Forum miłośników morza i podróży

[Janusz]

Witam .

Krzysztof nie mylisz się , wakacje jak zwykle w Niechorzu . Gdzie będzie mi lepiej . Bardzo trafnie określiłeś wójta a Tomka oczywiście pozdrowię .

Maciej mam jeszcze trochę miejsca w samochodzie więc zapraszam do wspólnej podróży na WR skromnego chłopaka z Wolsztyna .

[Ewa]

Też bym się zabrała na krótkie wakacje nad nasze ukochane morze ale jutro idę już do pracy

W oceanie nawet nie zamoczyłyśmy z Kasią palca. Plaża jest brzydka i nie ma jak to nad naszym Bałtykiem ; złoty drobny piaseczek...no może jeszcze w Tunezji jest taki.

Bardzo chciałabym jeszcze gdzieś w tym roku wykapać się i poopalać. Namawiam na to męża - mam nadzieję, że mi się to uda. Jeśli nie, to moja przyjaciółka jest zazwyczaj chętna.

Wakacje są tak wspaniałe i zarazem takie krótkie

Całyję i życzę wszystkim pracującym wytrwałości oraz satysfakcji z pracy zas wypoczywajacym ; słodkiego lenistwa i całkowitej beztroski !

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Pogoda średnia, trochę słońca, trochę deszczu i chmur, no trudno lato ucieka, choć wyjazdy urlopowe jeszcze trwają, ale w zmniejszonym natężeniu. Ewa już również zaczęła pracować. Tylko Janusz pławi się w morzu i rozkoszy urlopowania. Dzisiaj szwagierka wyjechała jak co roku do Chin i właśnie teraz leci z Frankfurtu do Pekinu. Lądowanie po północy. Dobrej nocy.

[maciej]

Witam serdecznie.

Trochę mnie tu nie było, ale ten tydzień w pracy dał mi szczególnie w kość

Po pracy nie miałem dosłownie na nic ochoty. Mam nadzieję że ten lekko przedłużony weekend pozwoli mi zregenerować siły na najbliższy tydzień.

Jeśli tylko pogoda dopisze, mamy zamiar jutro udać się na działkę i tam sobie trochę pofolgować przy grillu i małym co nie co, by uczcić naszą małą rocznicę ślubu.

Ciekawe czy Janusz już jest na wybrzeżu?

Krzysztofie, jak tam remont, zbliża się już ku końcowi???

Pozdrawiam

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Jak widzimy czas szybko leci i już mamy połowę sierpnia. Pogoda się trochę zepsuła, więc Janusz ma gorszą pogodę niż Ty, Macieju, choć może tam jest inny mikroklimat. Piszesz Macieju, że masz młyn w pracy. Ja również tak to odczuwam. Remont jeszcze niestety trwa, czekamy na drzwi do łazienki, mają być we wtorek, czyli ponad 3vtygodnie od zamówienia. Tak więc w przyszłym tygodniu przyjdzie płytkarz i dokonczy posadzkę w holu, bo zabrakło nam 3 płytek 60x60 cm, i musielismy czekać 2 tygodnie na dostawę, ale już od kilku dni są w domu. Ja tymczasem maluję, jak przychodzę z pracy. A trwa to długo. bo jest kilka pomieszczeń, należy odsuwać meble, przenosić, zabezpieczać folią i taśmą. A poza tym w urlopie to szybciej szło by. Jeśli chodzi o grilla, to w tym roku jeszcze ani razu nie miałem czasu na niego. Jakiś trudny rok. Ale zaczęla się sobota, więc można się cieszyć. Dobrej nocy.

[maciej]

Witam serdecznie

Myślałem że przez ten czas mojej nie obecności będę musiał nadrabiać zaległości, .............a tu cisza Ale lato jeszcze trwa i wakacje też, i to pewnie jest tego przyczyna.

Myślę że po urlopach wszystko wróci do normy, i będziemy się częściej komunikować

Pozdrawiam

[Ewa]

Złapmy dłuższy oddech ...a wówczas z pewnością będziemy się częściej komunikować .

Macieju, jak tam Ci było ?

Ja mam totalne zpitalanko .....i końca nie widać.

Całuję, Pozdrawiam i do miłego

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. No rzeczywiście spotykamy się tutaj rzadko, ale widocznie takie czasy są teraz trudne, że na nic nie ma czasu. Ewa równiez narzeka na młyn, Roman bardzo rzadko pojawia się, Janusz również. ale rekordy to już bije Nastka, rozumiem że ma mnóstwo kopotów i to różnych, ale choć raz na tydzień mogłaby coś napisać pocieszjacego, że wszystko jakoś gra. Ja jestem zajęty pracą i remontem, który się jeszcze ciągle wlecze. Finansowo też ten rok jest najgorsszy w całej historii i gorszy od poprzedniego. A straszą że następne bedą jeszcze gorsze. Nie wiem do jakiego kataklizmu zmierza strefa Euro i Unia, ale to są niepokojące perspektywy. I można pozazdrościć Szwajcarom i Norwegom, że nie wstąpili do takiego badziestwa. 4 lata temu, jak szło coraz lepiej, myślałem, że będzie to trwały wzrost, a tu co rok gorzej. I to jest też jak myślę jeden z powodów, dlaczego rzadziej się spotykamy, bo o kłopotach pisze się niezbyt ochoczo. ja również wolałbym pisać radośnie, ale rzeczywistość jest taka, a nie wymarzona. Dobrej nocy.

[Piotrek]

dawno dawno temu wspominałem ze wybór Po ,to bedzie klęska dla polski no i wszystko się sprawdza,do czasu kiedy jechali jeszcze z rozpędu na sukcesach pis-u wszystko było ok a teraz ......do bani !!! Miałem w tym roku przyjemnośc byc w kraju który nie nalezy do unii i widzę ze to są szczęsliwcy !!!

[Nastka]

Witam Was serdecznie.Ze swojej strony przepraszam że wcale się nie odzywam ale myślę że jutro już będę tą samą Nastką- jak odbierzemy wynik z tomografu i nie będzie żadnych przerzutów u siostry
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!

[maciej]

Witam serdecznie.

Ewo.....było wspaniale jak zawsze, tylko za krótko. A i zapierdalanko u mnie też nie wąskie. Dwóch na urlopach, jeden jest po operacji przepukliny,a kolejny jest po zawale. Zostało nas czterech, i tych czterech robi za czterech

Nastko...cały czas trzymamy kciuki i wierzymy w szczęśliwe zakończenie tej historii.

Piotrze......musiałeś być bardzo ale to bardzo szczęśliwy w śród tylu szczęśliwców

Krzysztofie....bardzo przeciąga się Tobie ten remont. A co z Twoim wyjazdowym urlopem?????

Pozdrawiam

[Janusz]

Witam
Powtórzę za Maciejem , było wspaniale ale krótko i już się skończyło .
Tegoroczny wyjazd na WR mogę jak zwykle uważać za udany choć nie do końca . Niestety nie udało mi się spotkać z Tomkiem i to z bardzo błahego powodu . Dosłownie na godzinę przed wyjazdem okazało się że nie mam swojej komórki i wszystko wskazywało na to że ją po prostu zgubiłem a miałem w niej wszystkie ważne numery w tym numer Tomka i dlatego nie mogłem się z nim skontaktować na WR. Po powrocie do domu komórka znalazła się w samochodzie żony pod fotelem . Z jednej strony się cieszę a z drugiej jestem wściekły bo bardzo zależało mi na tym spotkaniu .
Jutro mam wyjazd ale w niedzielę podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami i informacjami z WR.

Pozdrawiam .

[maciej]

Witam serdecznie.

Chyba nie jednego z nas coś takiego spotkało. Tylko czy nie można było zadzwonić z telefonu kogoś bliskiego na swój telefon i posłuchać gdzie dzwoni????
Ale najważniejsze że pobyt na WR uważasz za udany i jesteś zrelaksowany.
Czekamy na wiadomości.
Pozdrawiam.

[Janusz]

Witam .

Macieju też wpadłem na ten pomysł ale niestety samochód żony był już w garażu a prawdę mówiąc byłem przekonany że telefon zgubiłem całkowicie w innym miejscu . Trudno stało się i już .

Jeszcze do końca tygodnia jestem na urlopie a później wiadomo .

Pozdrawiam .

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam. Właśnie dobiega końca mój drugi tygodniowy urlop tego lata. Planowany był z wyprzedzeniem na wyjazd, ale znowu tak się złożyło, ze miałem pracę i nie miałem czasu na wyjazd. Mam "szczęście" tego lata dostawać prace prywatne akurat na urlop. Trudno mi odmawiać, bo rok jest wybitnie paskudny, ale to nie są prace opłacalne, tylko drobne, choć żmudne. Gdyby były duże, wtedy byłyby opłacalne jak w innych latach. I dlatego sytuacja jest paradoksalna, bo nie mam równiez czasu na remont w domu, a konkretnie na jego dokończenie. Ponadto zamiast 3 tygodni czekaliśmy na drzwi 5 tygodni. Jutro ma przyjść płytkarz na dokończenie holu, bo akurat nie miał czasu w zeszłym tygodniu. Mój zakres prac to malowanie. ale to się wlecze już drugi miesiąc z powodów, które opisałem. Dzieki Ci Macieju za wspaniałe zdjęcia z WR i z grzybobrania, wspaniałe okazy. Mam nadzieję że Janusz również coś pokaże. Przepraszam, że ostatnio rzadko pojawiam się tutaj, ale nyślę że to się unormuje i będzie jak dawniej. Ale najpierw musze uregulować moją pracę. Mam nadzieję, że Nastka ma dobre wiadomości o siostrze i będzie również częściej pojawiać się tutaj, podobnie Ewa i Roman. Miłego wieczoru.