Forum miłośników morza i podróży

[maciej]

Ewcia,ale my Ciebie lubimy

[Janusz]

Witam
Z jednej strony rozumiem Ewę , ja też mam nieraz serdecznie dosyć tego pełnego chamstwa , bezduszności , niezrozumienia i zakłamania kraju ale z drugiej strony muszę przyznać rację Gosi . Zresztą kiedyś ktoś powiedział że lepiej smakuje suchy chleb u siebie od marcepana na obczyżnie .

[maciej]

Witam wszystkich serdecznie,nie wiem jak u Was, ale u nas pogoda jest jak psince jabzo.Dziś będzie pierwsze tegoroczne grzybobranie.Pozdrawiam i życzę miłego dnia,do zobaczenia

[Janusz]

Udanego grzybobrania

[Gosia]

Maciej na grzybki chodzi się bladym świtem, wtedy jest największa szansa na dobre zbiory

[Piotrek]

hejka
...o nie nie ma co za duzo kontenplowac ,bo czy wiecej człowiek mysli tym wiecej ma wątpliwosci ,trzeba isc z chwila czasu ,ja własnie teraz za chwile idędo koscioła mógłbym isc na 15 ale wtedy jest inny ksiądz i trochę zanudza tyle ze wtedy jest duzo miejsc siedzących wiec teraz bede stał ale konkretów słuchał .

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam w to niedzielne już południe. Obecnie świeci u mnie słońce, choć nie wiem jak długo. Rozumiem rozżalenie Ewy, prawdopodobnie z powodu nowej afery, tym bardziej, że zamieszani w to pochodzą właśnie z rejonu Ewy, czyli z Dolnego Śląska. To prawda, zawsze powiązania mafijne, nawet jeszcze do końca nie udowodnione denerwują nas, gdyż oznacza to, że kosztem całego społeczeństwa grupka cwaniaków, wykorzystując aktualne dojścia do decydentów, często bliskie towarzyskie próbuje z większym lub mniejszym skutkiem zdobyć setki milionów nieuzasadnionego zysku. Wtedy takich stać na domy na Florydzie, czy w innych tropikach i na najdroższe pola golfowe. Ale podobne mafie często bardzo zakamuflowane są również w innych krajach tzw. cywilizowanych. Najgorzej to wygląda we Włoszech, Stanach i we Francji. Ale w pozostałych podobnie, choć na mniejszą skalę. Przecież morderców Kennedych dotąd nie wykryto. I to dzieje się w krajach niezależnych ( przynajmniej teoretycznie ), w których prowadzi się poważną politykę wewnętrzną i zagraniczną. A co tu mówić o nas, gdzie pełno wśród decydentów agentów dwóch silnych sąsiadów. Ta zmora trapi nas już od ponad dwustu lat. Zawsze znajdowali się sprzedawczyki ojczyzny. Osobiście uważam, że nie należy nigdzie wyjeżdżać, bo za granicą nas absolutnie nie szanują, często plują nam w twarz, tylko na miejscu walczyć o prawdę i sprawiedliwość w dostępny nam sposób. Tyle refleksji na temat słów Ewy i aktualności krajowych. Postaram się jeszcze później podzielić refleksjami na temat przedwczorajszego referendum w Irlandii. Udanego wypoczynku niedzielnego.

[Janusz]

Krzysztofie czytając to co napisałeś powyżej naszły mnie dwie a właściwie trzy refleksje .
Po pierwsze n czy nie ma przyzwolenia społecznego na branie łapówek ? Osobiście uważam że jest . Wręczanie łapówek zaczyna zaczyna się już na najniższych szczeblach naszego społeczeństwa . Prostym przykładem może tu być choćby służba zdrowia ,przecież wreczanie łapówek jest tam na porządku dziennym . Zawsze zastanawiało mnie to czy wręczenie łapówki zwiększy umiejętności czy wiedzę lekarza ? . No chyba że chodzi tu o szybsze załatwienie miejsca w szpitalu lub coś podobnego co też jest dla mnie bardzo naganne . Przebywałem w Anglii gdzie wręczenie łapówki jest czymś nienormalnym . Tam nawet wręczenie kwiatów może być przyjęte jako łapówka za co lekarz moze stracić prawo wykonywania zawodu nie wspominając o odpowiedzialności karnej . A łapówki przy przetargach , to już chyba jest standard .

Druga sprawa to odpowiedzialność karna i materialna winnych . Czy komuś ostatnio oprócz L.Rywina udowodniona coś . Większość spraw w które zamieszane są " grube ryby " zostaje wyciszona lub zatuszowana . Jeżeli nawet komuś coś udowodnią to czy taka osoba zwraca to co nieuczciwie zarobiła ? A jeżeli nawet tak to dlaczego nie jest to podawane do wiadomości publicznej , może reszta zaczęła by się bać ?

Następna sprawa to ostatnio widać zbyt częste zaangażowanie różnego rodzaju służb w wszelkiego rodzaju afery . Dla mnie tego jest tego za dużo i wyrażnie widać że służby nie są apolityczne a gdy służby mieszają się w politykę i mają na to przyzwolenie polityków to już nie jest dobrze .

[Ewa]

Problem polega na tym , że my sami robimy " smrodek " wokół samych siebie naszą nieżyczliwością, zawiścią oraz tym , że wszystko wiemy lepiej...

Mam dziś trochę lepszy dzień bo spotkałam przyjaciółkę , mieszkającą na stałe w Paryżu, więc dzięki Jej towarzystwu jest mi dużo przyjemiej. Ona podziela całkwicie moją opinię na temat życia w Polsce.
Zaplanowałuśmy już koleje spotkanie.
Jednak prawda jest taka , że ja żyję dostatniej u nas w Polandzie niż Ona w Paryżu..... Choć Jej mąż jest rodowitym Francuzem to wynajmują mieszkanie, nie stać Ich a wakacje ani na inne przyjemne rzeczy bo wyajem mieszkania i inne wyatki to skutecznie uniemożliwiają. I dalej nie wiem co lepsze.....

[Gosia]

To samo mogę powiedzieć o mojej siostrze mieszkającej w Stanach. Niby życie łatwiejsze, ale to tylko pozory. Teraz w dobie kryzysu ceny żywności poszły tak do góry, że niestety nie na wszystko można sobie pozwolić, nie mówie już o cenach za wynajem mieszkania które są niewiarygodnie wysokie. Tak więc cieszmy się tym co mamy i gdzie mieszkamy. Moze nie jest aż tak źle????

[Krzysztof]

Na pewno masz rację Januszu pisząc o przyzwoleniu społecznym na pewne patologie społeczne, choć jeśli chodzi o typ przyzwolenia to moim zdaniem najgorzej jest z pijaństwem. Sprawa łapówek znacznie gorzej wyglądała w minionym okresie, gdy prawie wszystko należało załatwiać, bo nic normalnie nie szło kupić. Teraz owszem jeszcze to widać w szpitalach, gdzie należy załatwić łóżko w szpitalu, ale już mniej, bo społeczeństwo jest bardziej zubożałe. Na przetargach czasem to również występuje, ale najczęściej obecnie decyduje najniższa cena. Wiem coś na ten temat, bo często firma w której pracuję uczestniczy w różnych przetargach. Wszystko to jest naganne, jednak skala jak występuje w polityce jest nieporównywalna, bo w końcu ci przedstawiciele dostali mandat aby sprawować służbę wobec narodu, a nie aby zadawać się z gansterami. A co tu dopiero powiedzieć o prywatyzacjach za grosze. To jest temat rzeka i sprawa dla trybunału stanu, jeśli nie gorzej. Nie ma służb apolitycznych, bo zawsze stoi nad nimi premier, który jest zawsze polityczny. Dlatego muszą być różne służby z różnych opcji, aby wzajemnie się kontrolować. Przecież nie można polegać na prokuraturze, która jest poddana zawsze politycznemu ministrowi i jak jest sprawa niewygodna rządzącym, to ukręca się sprawie łeb. Jednak jak sprawa jest zbyt głośna i interesuje się tym prasa, wtedy jest inna sprawa. Z Rywinem, też nie wyjaśniono wszystkiego, nie ujawniono przecież grupy trzymającej władzę. Lew wolał odsiedzieć solo niż dać cynk, bo życie mu miłe. I tak to wygląda, zero zaufania wobec polityków. Jeśli chodzi o zagranicę, to przecież tam nie ma żadnych rozkoszy, nie mówiąc już o żywności chemicznej.

[Janusz]

Jak słusznie zauważyłeś ostatnio większość afer jest nagłaśniana i wykrywana przez dziennikarzy i gdyby nie to wiele spraw nie ujrzałoby światła dziennego . moje zaufanie do polityków jest już bliskie zeru . Jaka frakcja nie byłaby przy władzy to zawsze wychodzą jakieś smrody i afery , ech mówić się już nie chce .

[Krzysztof]

Masz rację Januszu, mozna się zniechęcić do polityki. Ale lepiej tego nie robić, bo od niej nigdy nie uciekniemy. Lepiej więc poznawać mechnizmy zdobywania władzy i wiedzieć czego mozna się po kim spodziewać. Mnie nie interesują konkretne nazwiska, tylko mechanizmy zdobywania władzy lub patologizowania w polityce. Bo w każdej opcji mogą znaleźć się czarne owce. Interesuje mnie natomiast sposób obrony społeczeństwa przez czystym wyzyskiem i oszustwem, bo w sumie wszelkie afery i szwindle sprowadzają się do tego, że jesteśmy okłamywani i okradani. Jest wielce znaczące, że w wielu krajach bardzo mały procent spoleczeństwa uczestniczy czynnie w wyborach, a jeszcze mniej rozumie co się dzieje w polityce. To jest właśnie dramat społeczeństwa, że nawet inteligencja, która powinna stać na straży narodu jest również zaczadzona i w letargu. Czasem więc prości ludzie rozumieją więcej co sie dzieje, stosując tylko tzw. zdrowy rozsądek.

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam o poranku poniedziałkowym. Nadal utrzymuje się słoneczna pogoda, choć powietrze już polarne. Zaczyna się kolejny tydzień obowiązków. I nie dajmy sobie nigdy wmówić że jako Polacy, jesteśmy mało wartościowi z mnóstwem wad. Otóż w świetle faktów jest to dziecinne i idiotyczne pomówienie. Bo ani w pijaństwie nie „prowadzimy”, wyprzedają nas tu skutecznie Anglicy, Rosjanie i Skandynawowie, Francuzi, Włosi, Hiszpanie i nawet Niemcy. W wykonywaniu obowiązków pracy, jesteśmy lepsi i skuteczniejsi od mnóstwa nacji europejskich łącznie z Niemcami. To widać szczególnie teraz, jak nasi od kilku lat wyjechali do pracy na zachód. Jeśli chodzi o demokrację, to nasza Unia Lubelska z Litwą stanowi najlepszy przykład. Na 300 lat przed Stanami wprowadzono prawdziwy wzorzec demokratycznego współżycia między narodami, nie łamiąc praw innych. A tzw. Liberum Veto było praktycznie tylko raz wykorzystane do zerwania sejmu, a więc straszenie nim to czysta manipulacja naszych wrogów. Mamy oczywiście wady, ale w żadnym razie nie większe niż inni. Bądźmy tego świadomi i nie bądźmy dziećmi, którym wszystko można wmówić. Mamy tylko ciągle kłopoty z rządzącymi. Wolne elekcje w przeszłości sprzyjały przekupstwu i naciskowi na posłów. I tak zaczęły się czasy rządów obcych. Okres Sasów, Walezego i wreszcie niewolnika carycy Augusta Poniatowskiego. Skończyło się to upadkiem na kilkanaście dziesięcioleci. Dzięki I Wojnie Światowej, wysiłkowi zbrojnemu Piłsudzkiego, mediacjom w Paryżu Dmowskiego, armii gen Hallera i dzięki ogromnemu wpływowi na prezydenta Stanów naszego wielkiego pianisty i męża stanu, Ignacego Paderewskiego powstała II Rzeczypospolita. Miała swoje wady, ale ta III do niej to jak dzień do nocy. Mając 20 lat zbudowano Gdynię, nowoczesny dostęp do morza, zbudowano szereg ośrodków przemysłowych, odbudowano nowoczesna armię. I gdyby tylko sprzymierzeńcy w 1939 rzeczywiście pomogli militarnie wtedy armia czerwona nie weszła by 17 września i Hitler zostałby pokonany bez większego wysiłku. Zresztą on tego bała się, bo zamiast 26 sierpnia uderzył 1 września, gdy jego agenci donieśli mu że alianci tylko blefują. I tak kolejna zdrada zachodnich sprzymierzeńców wprowadziła nas w katastrofę II wojny światowej i niewolę komunistów, którzy nigdy tej władzy by nie zdobyli, gdyby nie terror sowiecki. Pozwoliłem sobie na taką znowu refleksję, ale takie mamy teraz newsy. Jest wiele tematów gorących ale nie będę odnosił się do wszystkiego. Ważna jest przede wszystkim nasza codzienność. Ostatnio na śniadanie jadam płatki orkiszowe, czasem jeszcze owsiane. Udanego i miłego dnia poniedziałkowego.

[Gosia]

Witajcie Wy tu takie poważne tematy poruszacie, a nie wspominacie słowem o naszych siatkarkach, które wczoraj brąz wywalczyły!!!!!!