Forum miłośników morza i podróży

[Ewa]

Nastka ! Wiem coś o takim koledze....Jakiś czas temu też się do mnie przykleił po imprezie z okazji 25 lecia pracy jednego z pracowników. Impreza była całkowicie prywatna ale, że znamy się w tym gronie i nieźle czujemy to kolega ten pozostał i ze mną i z wszystkimi innymi też. Jak sobie przypomnę to już mnie głowa boli. Ale warto było.

[-Gosia-]

Witam, pozdrawiam i wracam do młyna

[Nastka]

Kolega jest fajny ale pod warunkiem że zostaje ze mną w domu a nie ciągnie się do pracy
Uff,dobrze że już tak mi się w głowie przestało kręcić

[Ewa]

Krzysztof ! pozwól, ze tak nieśmiało zapytam.... czy miałeś kiedyś do czynienia z takim ciągnącym się kolegą ?

[Krzysztof]

Oczywiście, Ewo, że miałem z czymś takim do czynienia. I to wielokrotnie, jednak należy to raczej do przeszłości, a nawet do dawnej przeszłości. Ostatnio cenię sobie umiar i jakość, jednak kosztem ilości. Po prostu coś za coś.

[Krzysztof]

Ale dzisiaj wszyscy znowu wpadli w młyn. A Ewa chyba w tym tygodniu na krótki tydzień bo ucieka nam na szerokie słoneczne plaże, gdzie pogody już nie potrzeba życzyć, bo jest na okrągło.

[Krzysztof]

Witam Was i pozdrawiam w tym pięknym poranku, już wtorkowym. Miłego i udanego dnia i mniejszego młyna.

[Ewa]

Witam serdecznie ! Krzysztof ! Wracając do wczorajszego tematu "kolegi" ; u mnie na wsi jest grupa panów wypisz - wymaluj jak ta z serialu Ranczo , piją od rana pod sklepem. Ale nigdy nie słyszałam żeby któryś z nich źle się czuł. Dlatego tak sobie pomyślałam, że Nastce treningu zwyczajnie brakuje. Pozdrawiam ! Pa !

[Krzysztof]

Ewo, wszędzie znajdzie się grupa osób, raczej bardziej niż mniej widoczna, która bez najmniejszego skrępowania w miejscach publicznych pozwala sobie na nadużywanie... Oni zawsze dobrze się czują, ale tylko dlatego, że poddani są nieustannemu znieczuleniu. Ale jak tylko spróbują dojść do siebie, wtedy dopiero zaczynają się katusze. No ale my oczywiście sobie tylko zartujemy, bo w końcu nikt z nas nie jest skuty nałogiem i nasze towarzystwo "kolegi" to raczej powód do śmiechu, niż do płaczu.

[Nastka]

Witam Was serdecznie.
Kolegi się pozbyłam,dzisiaj już nie potrzebuję wspierac sie maslanką
Życzę wszystkim miłego dnia!!

[Krzysztof]

Cieszymy się Nastko z odzyskania przez Ciebie pełni sil witalnych. Siły te potrzebne są w tym codziennym naszym młynie, który wszystkich ciągle zatrudnia.

[Gosia]

Witam i pozdrawiam juz we wtorek Oby do piątku

[Ana- Justyna]

No coz to ja witam jako ostatnia i oby do ........no tez piatku.

[Krzysztof]

Witam i pozdrawiam Was w ten piękny, słoneczny poranek środowy. Do końca tygodnia już niedaleko. Miłego dnia.

[Ewa]

Witam serdecznie ! Jestem od piatku nakręcona w przedwyjazdowym młynie. Strasznie się jednak cieszę z wyjazdu. Pozdrawiam serdecznie ! Miłego dnia ! Pa !