Forum Forum miłośników morza i podróży Strona Główna Forum miłośników morza i podróży
Dyskusje poświęcone naszemu wybrzeżu i podróżom w inne zakątki kraju oraz Europy, jak również przyjacielskim dyskusjom na każdy temat
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powitania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 825, 826, 827 ... 891, 892, 893  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników morza i podróży Strona Główna -> Forum miłośników morza i podróży
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa
Gość






PostWysłany: Śro 21:32, 11 Maj 2011    Temat postu:

Witam serdecznie Laughing

Nastka, dziękuję z serca za te wieści i całuję Was obie, życzę wytrwałości i cieszmy się zarówno dobrymi wynikami, jak również perspektywą wyjazdu do Trzęsacza.

Dla urozmaicenia powiem Wam jedno; u mnie jest kiepsko i myślę, że mój kochany mąż jest na skraju wyczerpania psychicznego i przeżywa depresję. Kiepsko to smakuje ale dajemy z nim rade.

O depresji wiem, to i owo , z sytuacji mojego Taty .
Wszystkich serdecznie pozdrawiam Laughing

Mnie też życzcie siły , bo depresja to kiepska rzecz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:15, 12 Maj 2011    Temat postu:

Witam i pozdrawiam. Mamy już dzisiaj czwartek, ulubiony dzień Nastki, Weekend już bliski, już stoi u drzwi, jak mawiali starożytni Rzymianie, oczywiście w innym kontekście. Cieszy mnie bardzo pomyślny ciąg wydarzeń u Nastki i ciągle pamiętam przebieg Jej urodzin sprzed czterech już lat. Martwi mnie jednak niepokojąca informacja o sytuacji u Ewy. Nie wiem co prawda jakiej natury jest to zmartwienie, ale każde spędza sen z powiek. Myślę jednak że nie jest to finansowe, bo z tym Ewa nie miała nigdy raczej do czynienia, choć czasy się zmieniły, o czym już pisałem wiele razy. I to co było 3-4 lata temu, to teraz jest już bajką. Ale lepiej nie zaczynać narzekać, bo to temat-ogromna rzeka. Milego wieczoru. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz




Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny śląsk

PostWysłany: Sob 11:25, 14 Maj 2011    Temat postu:

Witwam .
To co napisała Ewa nie brzmi zbyt optymistyczne ale problemy z tego typu przypadłościami są dzisiaj powiedziałbym czymś normalnym . Styl dzisiejszego życia jego szybkość, brak czasu na normalny wypoczynek , różnego rodzaju problemy doprowadzają do tego że psychika nie wytrzymuje . Mam jednak nadzieję że to przejściowe problemy i niedługo wszystko u Ewy wróci do normy .
Wczoraj byłem na kolejnej wizycie u lekarza . Mam następne trzydzieści dni zwolnienia no i zacząłem rehabilitację . Jak na razie bez zmian ale to za krótko żeby jakiekolwiek zmiany mogły nastąpić .
Pozdrawiam i życzę przyjemnego i spokojnego weekendu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciej




Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wolsztyn

PostWysłany: Sob 20:51, 14 Maj 2011    Temat postu:

Witam serdecznie.
Niepokojące są te wieści od Ewy,ale myślę,że tak jak w przypadku Nastki, szybko wszystko się ustabilizuje.Dziewczyny,głowy do góry wszystko dobrze się zakończy.
Janusz,każdy dzień przybliża Ciebie do uzdrowienia,cierpliwości.
Panowie,znacie jakiś sposób na definitywne pozbycie się pęcherzy na ścianach zewnętrznych?Taki problem pojawia się co roku na domku moich teściów.Ja już mam serdecznie dość, przechodzenia procedury skrobania,szpachlowania,szlifowania i malowania.Nawet wszystkie fachury nie są w stanie sobie z tym poradzić.Co robić??Może zburzyć i postawić nowy domek?? Shocked Każda informacja jest na wagę złota Very Happy

Pozdrawiam życząc udanej niedzieli Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotrek




Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:46, 15 Maj 2011    Temat postu:

trzeba było sciane szklem wodnym poczęstowac przed malowaniem/tynkowaniem .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 1:32, 16 Maj 2011    Temat postu:

Witam i pozdrawiam. I tak nam przeleciał kolejny majowy weekend. Pogoda była nienajlepsza, pochmurna, ale na szczęście nie było jakiś burz i ulew, jak prognozowali. Martwi mnie Januszu ta Twoja ręka, bo minął kolejny miesiąc, a Ty piszesz, że bez zmian. Ale może już teraz będzie z górki. Zastanawiałem się Macieju nad Twoim nieszczęściem i myślę, że te pęcherze mogą występować pod wpływem wilgoci. Muszą te ściany być jakoś zawilgocone, może kiepska jest izolacja fundamentów, może jakieś obróbki dachu są uszkodzone. Należałoby więc zlikwidować źródło zawilgocenia. A woda szklana. To jest tylko powierzchniowe odcięcie wilgoci, ale ściana w środku i tak pozostałaby mokra. A poza tym ściany muszą oddychać, czyli przepuszczać parę wodną. Jednak trudno coś radzić nie widząc z bliska sytuacji. Zrobiło się dosyć późno, więc Dobrej nocy. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz




Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny śląsk

PostWysłany: Pon 10:49, 16 Maj 2011    Temat postu:

Witam .
Krzysztof , dopiero zacząłem rehabilitację . Dzisiaj będę miał zamrażaną rękę i wstrzykiwane środki znieczulające ze sterydami zabiegi te będą powtarzane przez tydzień i po tym powinno już się wszystko wyjaśnić .

Macieju niestety nie jestem specjalistą w tych sprawach więc trudno mi powiedzieć cokolwiek na ten temat .

Pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciej




Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wolsztyn

PostWysłany: Wto 17:57, 17 Maj 2011    Temat postu:

Witam serdecznie.
Dzięki Panowie za dobre rady,ale chyba nie w tym jest przyczyna tych pęcherzy.

Janusz,te igły w dłoni Shocked brrrrrrr.......
Ewo,czy już wszystko wróciło do normy??
Nastko,pora zacząć wielkie odliczanie.Pozostało nam 59 dni do wyjazdu na WR:D

Jeśli pozostałe dni też tak szybko przelecą jak te mijające dwa,to można by rzec,że pora się przygotować do weekendu Rolling Eyes Very Happy Wink Very Happy

Oby tylko pogoda dopisała,bo już czas się lekko podrumienić Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 0:46, 18 Maj 2011    Temat postu:

Witam i pozdrawiam. Masz Macieju rację, że do lata zostało już niewiele, bo już teraz widać do 21. Jeszcze dobry miesiąc i będzie już z górki. Ale trwa najpiękniejszy okres : maj – czerwiec – lipiec. Dużo słońca i długie wieczory. Jeżeli uważasz Macieju że to nie wina wilgoci w ścianach, to muszą w takim razie ulatniać się w ścianach gazy, bo pęcherze nie robią się same z siebie. Z jakiego materiału są wymurowane te ściany ? Może wapno niezbyt dobrze gaszone użyto do zaprawy. Uważam że tutaj musi tkwić powód. Dobrej nocy. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz




Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny śląsk

PostWysłany: Śro 17:52, 18 Maj 2011    Temat postu:

Witam .
Maciej te igły w dłoni nie są takie straszne . Poza tym przed wkłuciem mam zamrażaną rękę . To jakieś takie dziwne a zarazem fajne uczucie , nic się nie czuje . Później jest trochę gorzej ale muszę powiedzieć że jakby zmieniało się na lepsze .
Jeszce trochę i lato , wakacje , urlop . Krzysztof ma rację teraz mamy najpiękniejsze miesiące szkoda tylko że tak szybko uciekają .
Pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roman M




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolski

PostWysłany: Czw 22:54, 19 Maj 2011    Temat postu:

Dobry wieczór
Wczoraj wróciłem z kuracji w kurorcie uzdrowiskowym, gdzie pobierałem zabiegi lecznicze i przeszedłem kurację klimatyczną jak również nabrałem niezbędnych sił, a dzisiaj po przerwie byłem pierwszy dzień w pracy.
Niestety nie miałem przez ponad trzy tygodnie dostępu do kompa i dlatego powoli czytam Wasze komentarze, jednak najbardziej cieszę się z tego, że siostra Nastki zdrowieje i wybiera się do Trzęsacza, aby nabierać sił w klimacie nadmorskim co w tej chwili jest dla niej ważne.
Nastka życzę dla Ciebie dużo zdrowia i wszystkiego co dobre z okazji urodzin.
pozdrawiam wszystkich serdecznie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 23:45, 19 Maj 2011    Temat postu:

Witam i pozdrawiam. I już mamy kolejny piątek, tak ten czas leci. Najprzyjemniejszymi w mijającym tygodniu były oczywiście urodziny Nastki. Dostała od nas życzenia i kwiaty, jak widać na zdjęciach. Oczywiście informacja o coraz lepszej kondycji Karoliny jest również niezwykle budująca. A tak w ogóle to potrzebujemy dobrych informacji, bo tych nieszczęśliwych jest pełno w różnych dziennikach, a dobre nas budują. A więc cieszmy się z planów wakacyjnych Nastki oraz z powrotu Romana z trzytygodniowego urlopu oraz z efektów leczenia Janusza, który powoli odzyskuje czucie w palcach. Oby tylko jeszcze Maciej rozwiązał problem pęcherzy na ścianach a Ewa wyszła z dołku psychicznego. Dzisiaj późnym wieczorem trochę popadało i nieco się pobłyskało. A pogoda w weekend ma być podobno upalna. Kto więc może niech korzysta z uroków późnej wiosny. Dobrej nocy. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz




Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny śląsk

PostWysłany: Pią 9:31, 20 Maj 2011    Temat postu:

Witam .
Pogoda taka że kusi człowieka żeby się spakować i nad morze . Niestety trzeba jeszcze trochę poczekać . Krzysztof staram się uciekać od tych złych informacji bo jest ich faktycznie ostatnio za dużo .
Maciej widocznie dalej walczy z pęcherzami Laughing Laughing .
Ciekawe co u Ewy ?
Pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roman M




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolski

PostWysłany: Pią 18:35, 20 Maj 2011    Temat postu:

Witam i pozdrawiam wszystkich znajomych.
Dla mnie bieżący tydzień pracy był wyjątkowo krótki, a dzisiaj mamy ulubiony dzień czyli piątek.
Dodatkowo obiecująco zapowiada się słoneczna pogoda i pewnie zrobię wypad rowerem za miasto.
Pozdrowienia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa
Gość






PostWysłany: Pią 19:20, 20 Maj 2011    Temat postu:

Witam serdecznie Laughing

Pardon za moją nieobecność ale miałam trochę wyjazdów i pilnych spraw.

Z moim mężem to jest tak jak i z innymi wrażliwymi ludźmi , dla których pośpiech i chęć znakomitego wywiązania się ze zobowiązań oraz plany na lata do przodu zaskutkowały utratą spokoju, potem lękami, bezsennością, przygnębieniem i bezgranicznym smutkiem. Mąż bierze teraz antydepresanty ale niewiele to daje. Takich jak mój Wojtek jest wielu ale cóż ja nigdy nie sądziłam , że Jego to spotka.

Pozdrawiam ! Całuję ! Pa !
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników morza i podróży Strona Główna -> Forum miłośników morza i podróży Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 825, 826, 827 ... 891, 892, 893  Następny
Strona 826 z 893

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin