Forum miłośników morza i podróży

[Gosia]

Nastka pakuje się i jade z Tobą

[Gosia]

Moje ulubione obiekty

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Słynne wiatraki


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Fragment z festiwalu latawców

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A to kto?????

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Krzysztof]

Na zdjęciach taki nastrój wakacyjno-wycieczkowy z latawcami i odbiciem Gosi na mieliźnie. Nastrój pokazałaś super.

[Gosia]

to nie moje odbicie

[Krzysztof]

Jeżeli to nie jest Twoje odbicie, to może córki lub kogoś z rodziny. A może ktoś spoza, trudno zgadnąć.

[Gosia]

no dobra, mój synuś wpadł na taki pomysł

[Roman M]

Dobry wieczór.
Gosia prezentuje dalsze swoje miłe fotki z Darłówka, do którego w moim przypadku warto by również wpaść i zobaczyć jak się zmieniło przez te kilkanaście minionych lat.
Pięknie widać wiatraki elektrowni wiatrowych wzdłuż pasa nadmorskiego zasilające sieć energetyczną tańszą energią elektryczną i co najważniejsze pochodzącą ze źródeł ekologicznych.
W końcu siły wiatru do napędzania wiatraków elktrowni nad morzem na pewno nie brakuje przez cały rok.
Nastka wybierasz się do ulubionego Trzesacza który odwiedzasz od czasów kiedy byłaś malutką dziewczynką.
Mam nadzieję, że budowa tego zejścia na plażę wraz z windą pewnie już powoli dobiega końca.
Choć ja muszę przyznać co zreszztą już pisałem, że ten Trzesacz z przed prawie 40 lat uwielbiam był to taki autentyczny i tych widoków nie da się zapomnieć. Pozdrawiam

[Nastka]

Roman powiem Ci że cieszę się że już w czwartek będę w Trzęsaczu,urlop urlopem ale odjeżdzając i żegnając się z miejscowymi ludzmi obiecałam im że jeszcze w tym roku wrócę i tak też się stanie.
Jeśli chodzi o taras widokowy to bardzo wątpliwe by w tym roku zakończyli prace budowlane.Miałam okazję rozmawiac z kierownikiem budowy i generalnie nie są zadowoleni z tempa pracy a i pogoda niestety zawodzi.Morze podmywa klif na którym stoi konstrukcja,widać to co raz bardziej wyrażnie i prawdopodobnie będą umacniać tak jak są ruiny Kościoła wzmocnione.

[Roman M]

Nastka bardzo fajnie że złożoną obietnicę miejscowym możesz zrealizować jeszcze tego lata i już za kilkadziesiąt godzin będziesz oddychać powietrzem w Trzesaczu. Przyznam że niezmiernie żałuję że w trzęsaczy morze tak mocno atakuje klif i muszą być te specjalistyczne zabezpieczenia które już odbierają w pewnym sensie naturalny urok stojacym pozostałością ruin kościoła. Ale cóż nie ma innej rady aby pozostałość ruin uratować dla przyszłych pokoleń.
Nastka życzę miłego spędzenia weekendu na WR i dużo promieni słonecznych na plaży w Trzesaczu dla utrzymania nadmorskiej opalenizny.
Prosze tylko daleko nie wchodź z Kajetanem i męzem w fale szczególnie w "przybojową".
Dwa tygodnie temu niestety w Pogorzelicy miał miejsce nieszczesliwy wypadek, gdyż jeden z mieszkańców naszego miasta podczas kąpieli w falach wraz z córką zaczął tonąć w duzej fali która się pojawiła.
Ratownicy cudem córkę uratowali a on został po 20 min wyrzucony przez fale sporo metrów dalej w stronę Niechorza. Niestety stracił życie i wrócił z wakacji przywieziony.
Piszę to dla ostrzeżenia innych osób, ponieważ kapiel w morskich falach może być niebezpieczna, zresztą sam tego też doświadczyłem. Pozdrawiam serdecznie

[Nastka]

Dziękuję Ci Romanie za troskę o mnie..Napewno będę uważać na siebie i na swoich najbliższych.Kajetan nie oddala się bez Nas nigdy mimo że bardzo dobrze pływa.Buntował się trochę na lekcjach pływania,mnie też to kosztowało nie tyle pieniędzy co nerwów ale teraz z duma może sobie koło Mamy pływać swobodnie
W lipcu bedąc w Trzęsaczu troszkę się buntowałam że więcej wisiała flaga czerwona niż biała ale Ratownicy w końcu wiedzą co robią Jutro wyjeżdżam po pracy o 16.oo,kierujemy się na autostradę na Nowy Tomyśl a póżniej coś mi Artur tłumaczył ze odbijamy na Międzychód.Ale i tak zajedziemy wieczorem

[Krzysztof]

To jestem zaskoczony, że Kajtek umie już dobrze pływać. Dobrze, że nauka nie poszła w las. A więc Tobie, Nastko pozostało już niewiele do jutrzejszego wyjazdu. Masz na pewno świetny humor. Na drogę należy liczyć ok. 5 godzin. Pogoda zrobiła się świetna. Przed chwilą dzwonił kolega z pracy, jest w tej chwili w Rowach nad morzem i mówił, że dzisiaj pogoda jest super. Tak więc można Ci trochę pozazdrościć. Poza tym uratujesz jeszcze opaleniznę. No i koniecznie nie zapomnij zabrać kapelusza słomkowego. O bikini już nie wspomnę. Nie zapomnij zrobić kilka fotek dla nas.

[Gosia]

Moje dzieci tez potrafia pływać, ale sa ostrozne. Tomek kiedys stwierdził, ze boi sie morza, ale w basenie czuje się jak ryba w wodzie i pływa na głebokosci dwóch metrów, co znacznie Go zakrywa Też zapisałabym Go do jakiejs szkółki pływania ale u nas jest z tym kiepsko, za mała miejscowość

[Krzysztof]

Ale za to masz Gosiu pod nosem taką piękną metropolię Kraków. Raz w tygodniu w sobotę moglibyście z rodziną podskoczyć.

[Gosia]

Krzysztof, przez to że studiowałam w Krakowie i przez trzy lata, a moze i troche więcej musiałam codziennie dojezdżać do Krakowa jakieś 38 km, obecnie jakos mnie tam nie ciągnie

[Krzysztof]

Chcesz przez to powiedzieć, że nasyciłaś się urokami Krakowa, ale dla mnie jest to ciągle jedno z najwspanialszych miast.