Forum miłośników morza i podróży

[Gosia]

Romana nie ma w tym temacie, Panie Piotrze

[Piotrek]

Moze dla niepoznaki podszył sie pod moją osobe .

[Gosia]

hmmmm zastanawiające Zaraz przeprowadzę małe śledztwo

[Krzysztof]

Chwileczkę nie sprowadzajcie zaraz wszystkiego do parteru, nie musi przecież dudnić na bębnach, może być z powodzeniem menagerem zespołu i najzwyczajniej w świecie trzymać rękę na kasie.

[Gosia]

a mówisz teraz o Ewie, Jej mężu czy o Romanie???

[Krzysztof]

Gosiu, nie udawaj, że nie możesz skojarzyć. Czy Roman pracuje w branży muzycznej, albo Piotrek, albo Ewa ( Ona trzyma jedynie rękę na kasie i to tylko się zgadza, ale to przecież Bizneswomen, a nie muzyk), a może ja wyglądam na takiego ?

[Gosia]

Krzysztof zostałam przez Ciebie zganiona czy tylko tak mi się wydaje A muzykiem każdy może być, przecież nie raz GRAMY sobie na nerwach
Żartu i humoru nigdy za dużo

[Nastka]

Ja już się we wszystkim pogubiłam w dosłownym tego słowa znaczeniu

[Gosia]

Grunt, że my się odnalazłyśmy

[Nastka]

No fakt Gośka,Twój mąż i mój to też muzycy szczególnie po grochowej

[Gosia]

to ja już nie wiem co będzie po dzisiejszym bobie

[Krzysztof]

Ależ Gosiu, gdzieżbym śmiał Ciebie ganić, tak sympatyczną dziewczynę. To było tylko takie moje wyjaśnienie, może troszkę pokrętne, ale chyba zrozumiałe dla wszystkich. Pozdrawiam Was.

[Krzysztof]

A to dla Was poczęstunek. Smaczne, świeże i słodkie czereśnie.

[link widoczny dla zalogowanych]

oraz pyszne truskawki, smaczne nawet bez bitej śmietany.

[link widoczny dla zalogowanych]

A to widok z mojego okna w kuchni, jako ciekawostka.

[link widoczny dla zalogowanych]

[Gosia]

mniam Kiedyś sie najadłam pysznych czereśni przywiezionych od rodzinki ze wsi. Pod koniec pałaszowania zajrzałam sobie do jednej i od tamtej pory już nie przepadam za czereśniami ..a były piekne duże czerwoniutkie i naprawde bardzo smaczne

[Krzysztof]

Ja, Gosiu również od dziecka bardzo lubiłem czereśnie ( porzeczek zawsze nie cierpiałem ), natomiast później była dłuższa przerwa z powodu takiego, jak wspomniałaś. Ale dzisiaj będąc rano na rynku poszukałem wyborowych ze specjalnego koncesjonowanego sadu i zapewniano mnie że na pewno nie będą faszerowane. Wiec na wszelki wypadek kilka rozkroiłem, ale po stwierdzeniu jakości resztę to już jedliśmy na wiarę.